czwartek, 16 stycznia 2014

.

Nowy tekst gotowy, nie mniej chciałabym go jeszcze dopracować i zobaczyć chociaż ze 3-4 komentarze...
Tekst inspirowany w dużej mierze genialnym filmem.
Enjoy!

1. Być może jedyną rzeczą, którą naprawdę pragnąłeś w życiu było zielone światło.
Sądziłeś, że i ona je widzi.
Ale ona była ślepa bo nie widziała miłości jaką ją darzyłeś.
A ja mówiłam zachowaj dystans chłopcze
i nie podążaj za nią.
Zostań, ona złamie ci serce jak zapałkę.

2. Być może za tysiąc lat
zobaczysz ją znowu.
Ale nie mogę ci tego powiedzieć i jest mi z tym źle
i nie mogłabym ci powiedzieć, że ona się zmieniła
bo skłamałabym, a nie chciałabym cię zawieść.
A ja mówiłam nie podążaj za nią
Zostań, ona czeka tylko na kwiaty.

3. Być może ciągle żyjesz przeszłością
a ja setki razy mówiłam, że to nie prawidłowo tak myśleć.
Chciałabym wziąć winę na siebie za jej zachowanie.
Już ci mówiłam, że to nie ty straciłeś wzrok, tylko ona.
I może mieszkać na Manhatannie i pławić się w luksusach
I uwierz mi, że ona na pewno kiedyś poczuje pustkę bo to jej nie wystarczy.

4. Możesz zakochać się przynajmniej tysiąc razy
Dlaczego wybierasz właśnie ją  - łamaczkę serc.
Czy w ogóle rozumiesz moje słowa?
Założę się, że nawet nie czujesz bólu
jesteś tak zakochany.
Ale ona nie zapłacze, gdy trumna z twoim ciałem upadnie w dół.

2 komentarze:

PortElizabeth / Annalice pisze...

Chyba naprawdę wpadłam w depresje... Popłakałam się!
Twoje teksty zawsze tak idealnie we mnie uderzają. Choć często nawet nie wiążą się z tym co czuję, to jednak tak jest.
Próbowałam znaleźć swoje ulubione fragmenty - nie wyszło mi. Wszytko mi się podoba. Wszystko w całości, tak, jak jest.
Jest przepiękna, jak każda!
I co to za film???
Pozdrawiam!
Szop

Madzia pisze...

Cudowne!
Naprawdę zakochałam się w tym tekście.
Chciałam właśnie napisać, że ja potrafie wybrać ulubiony fragment, ale wjechałam do góry, chcąc skopiować, przeczytałam jeszcze raz i stwierdziłam, że jednak nie mogę wybrać, bo wszystko idealnie we mnie trafiło...
Czytając to wyobraziłam sobie, nie wiem dlaczego, Ciebie grającą na gitarze, siedzącą na ławeczce pod dużym drzewem.
Grałaś i śpiewałaś, wkładając w to cale serce i to było, tak piękne, że aż brakuje mi słów, żeby to opisać...
Tekst przepiszę sobię i podpisze Twoim nickiem i powieszę na tablicy korkowej :)
Masz ogromny talent i niech Ci nigdy nie przyjdzie do głowy, z tego zrezygnować!
Życzę mnóstwo weny, żeby zapełnić cała moją tablicę! :D
Pozdrawiam :*

P.S Nigdy Cię nie widziałam, nigdy też z Tobą nie rozmawiałam, ale w moim wyobrażeniu miałaś ciemne włosy, opaskę na głowie, spięte włosy i ogrodniczki - wyglądałaś przepięknie, ale sama nie wiem, dlaczego, czytając to akurat tak sobie Ciebie wyobraziłam :) ;*

Prześlij komentarz